Kukurydza zablokowała drogę wojewódzką na wysokości Łańcuta. Interweniować musieli strażacy!

Kiedy z niewyjaśnionych przyczyn na główną wylotówkę Łańcuta rozsypała się prawie tona kukurydzy, ruch samochodowy musiał zostać wstrzymany. Drogę zamknięto na kilka godzin, powodując w mieście ogromne korki!

Do wydarzenia doszło w połowie czerwca, kiedy to drogą wojewódzką w stronę Leżajska jechał 34- letni mężczyzna, prowadząc ciągnik z dwoma przyczepami. Były one wypełnione po brzegi suchymi ziarnami kukurydzy. W pewnym momencie traktor wykonał niebezpieczny manewr. W konsekwencji najpierw z jednej, a potem z drugiej naczepy zaczęły uciekać ziarna kukurydzy, wysypując się na drogę.

Na miejsce zdarzenia od razu przyjechała policja, która zdecydowała o zamknięciu drogi i wyznaczeniu objazdów dla innych pojazdów mechanicznych. Straż pożarna wraz z policją zajęły się porządkowaniem zamkniętego odcinka drogi. Straty rolnika przewożącego kukurydzę liczone są w tysiącach złotych. Z nieoficjalnych danych wynika, że w chwili zdarzenia był trzeźwy.