Znanym jest niezaprzeczalny fakt, że Charlie Chaplin był genialnym twórcą filmowym. Wielu jednak nie zdaje sobie sprawy, że jego talent artystyczny rozciągał się także na dziedzinę muzyki. Właśnie tę drugą stronę jego działalności miała okazję poznać publiczność z Podkarpacia.
To właśnie tam, podczas drugiego koncertu 63. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, na scenie Filharmonii Podkarpackiej widzowie byli świadkami wyjątkowego wydarzenia. Zaprezentowany został koncert, noszący tytuł „Charlie Chaplin’s Smile”, podczas którego Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej wystąpiła pod dyrekcją Noama Zura.
Towarzyszeniem orkiestry zajmował się wybitny skrzypek Philippe Quint, a program koncertu stanowiła muzyka skomponowana przez Chaplina do swoich filmów. Publiczność miała okazję usłyszeć ścieżkę dźwiękową z takich obrazów jak „Światła wielkiego miasta”, „Król w Nowym Jorku”, „Pan Verdoux”, „Dzisiejsze czasy” czy „Światła rampy”. Za ostatnią z nich Chaplin otrzymał jedną ze swoich trzech statuetek Oscara.
Podczas koncertu zabrzmiały również kompozycje innych twórców, takich jak George Gershwin, Claude Debussy czy Igor Strawiński. Każdy z nich miał okazję osobiście poznać Chaplina. Muzycy nie tylko wykonali utwory, ale także stworzyli podkład muzyczny do filmów wyświetlanych na wielkim ekranie.
Koncert spotkał się z gorącym przyjęciem publiczności. Wzruszeni widzowie nie szczędzili owacji na cześć wykonawców, doceniając ich wkład w przypomnienie twórczości jednego z najwybitniejszych artystów kina.